Trójkąt ekspozycji
Autorem artykułu jest Marcin Walczak
Prawidłowa ekspozycja zależy od trzech bardzo zasadniczych czynników: przysłony, czasu naświetlania i czułości materiału (popularnego ISO). Od zaczątku fotografii było one kluczem do osiągnięcia każdej ekspozycji. Lepszej albo gorszej, ale ekspozycji. Bryan Peterson określił te czynniki Trójkątem Ekspozycji.
Pierwszym z elementów trójkąta jest przysłona. Możemy nią manipulować poprzez pokrętło, przycisk albo kółko w przyrządzie fotograficznym lub obiektywie. Na pewno zwróciłeś uwagę na różnorodnego rodzaju liczby na wizjerze albo obiektywie. Jednymi z nich są ustawienia przysłony. Otrzymują one wartości: f2.8, f3.3, f3.7, f4.0, f4.6, f5.2, f5.6, f6.5, f7.3, f8.0, f11, f16 (przy kompaktach wartość nie przewyższa f8.0) Wszelka z tych wartości pasuje wlotowi przysłony. Jej bazową możliwością jest dozorowanie wielkości światła docierającego do matrycy albo filmu. Im mniejsza liczba przysłony, tym większy otwór obiektywu. Transformując przysłonę f4.0 na f5.6 dawka światła wchodzącego przez obiektyw zmniejsza się o połowę. Takie zmiany odnoszą się do całkowitych wartości przysłony (4, 5.6, 8. 11).
Następnym bokiem trójkąta jest czas naświetlania. W zależności od przyrządu możemy dysponować czasami w obrębie od niesamowicie krótkiego 1/8000 s do 30s. Czas uczciwi migawki ma za zajęcie dozorować długość czasu, podczas którego dana wielkość światła zmierza przez przysłonę może dojść do matrycy lub filmu. Także w przypadku czasu możemy skracać lub powiększać jego wartość o połówkę (np.1/500 na 1/250)albo wyznaczające wartość 1/3 (np. 1/500, 1/400, 1/320, 1/250). Przy bogatszym doborze czasów pojawiają się większe opcje w dopracowaniu ekspozycji.
Trzecim komponentem jest ISO. Ma on bardzo duży wpływ na kombinację ustawienia przysłon i czasów naświetlania. Bardzo interesującą teorię na temat ISO stworzył Bryan Peterson definiując ISO jako robotnice pszczoły miodnej ;) Jeżeli na jednym instrumencie masz nastawione ISO na 100 (100 robotnic), a na drugim na 200 (robotnic. Zadaniem pszczół jest zgromadzenie światła, które biegnie przez obiektyw. Jeżeli skonfigurujemy takie same przysłony - f5.6 - czyli taką samą liczbę światła w obu wypadkach, to przy drugim typie uzyskamy szybciej obraz aniżeli przy pierwszym. Jak to się ma do czasu naświetlania? Będzie on dwa razy dłuższy w pierwszym wypadku. (1 - 1/125s, 2 - 1/250s)
Podane zależności najlepiej przetestować na własnym aparacie.
---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl